Karty kredytowe to już norma Kredyt ratalny – Obsługa
Karty kredytowe w Stanach Zjednoczonych i na Zachodzie są od kilkudziesięciu lat ulubionym narzędziem płatniczym. Ogólnie za pomocą takiego plastikowego pieniądza dokonuje się połowę wszystkich transakcji i z roku na rok ta proporcja się zwiększa. Amerykanie jeszcze bardziej polubili karty, doceniając możliwość płacenia za kupiony towar dopiero po kilku tygodniach. Polska przez długi czas była pod tym względem na mapie Europy wyjątkiem. Polacy niechętnie korzystali z kart kredytowych, nie ufając w rzeczywiście bezpłatne odroczenie terminu płatności.
Dla większości z nas wydawało się to przez długi czas podejrzane a sposób obliczania terminu spłaty zobowiązania był dla wielu niejasny. Banki przez kilka lat robiły co mogły aby zwiększyć zainteresowanie plastikowym pieniądzem, jednak na próżno. Wydaje się, że dopiero od zeszłego roku coś w tym temacie drgnęło, chociaż nadal na niewielką skalę. W zeszłym roku zwiększyła się po raz pierwszy liczba czynnych kart kredytowych o ponad osiem procent. Ma ją już co dwunasty Polak.
Taki wynik w Stanach Zjednoczonych czy Europie Zachodniej mógłby zrodzić uśmiech politowania na twarzach tamtejszych bankierów, ale na nasze warunki to jest rewolucja. Nie wiadomo jednak na ile jest to wynikiem naprawdę przekonania się co do słuszności korzystania z kart, czy skutkiem wielu promocji, jakie reklamowały banki i sklepy. Nadal jednak, jeżeli będziemy w tym tempie doganiać Europę Zachodnią, to zajmie nam to piętnaście lat. Nie wspominając o Stanach Zjednoczonych, gdzie na jedną osobę przypada osiem kart kredytowych.